Miejski portal informacyjny:
Mińsk Mazowiecki, Cegłów, Dębe Wielkie, Dobre, Halinów

Do 30 maja w Galerii Miejskiego Domu Kultury potrwa wystawa prac Władysława Hasiora. Przedmioty codziennego użytku, czasem połamane, czasem zardzewiałe, w zaskakujących zestawieniach pobudzają wyobraźnię, nierzadko szokują.

To właśnie te zwyczajne przedmioty są tworzywem prac Władysława Hasiora. Zabawki, sztućce, gwoździe, porcelanowe figurki, grabie, widły, koła, druty, kawałki futer i najrozmaitsze tkaniny. Kompozycje są na ogół przestrzenne, mają literacki tytuł, opowiadają anegdotę, odwołują się do powszechnie znanej symboliki. Wielu prac Hasiora nie da się jednoznacznie sklasyfikować, wiele z nich stoi na pograniczu malarstwa, rzeźby czy architektury. Na wystawie w MDK prezentowanych jest 17 prac.

- Kapliczki, adoracje, symboliczne portrety, blask bijący z głębi, np. od małego pieska usytuowanego w centrum kompozycji o znaczącym tytule Blaskomiotny, zawierają wyraźną tęsknotę za wartościami ponadczasowymi, odrobiną metafizyki, której coraz bardziej brakuje w naszym codziennym życiu - wyjaśnia Anna Żakiewicz z Muzeum Narodowego w Warszawie, autorka monografii Władysława Hasiora. - Dlatego patrząc na prace Hasiora warto zastanowić się przez chwilę nad tym, co nam umyka i może wzorem jednaj z prac, Koncelebranta - także celebrować wszystko to, co nam się na co dzień przytrafia - dodaje.

Szczególnym gatunkiem sztuki Hasiora były sztandary - duże prace skomponowane w pionie na wzór kościelnych feretronów. - Na wystawie prezentujemy pięć sztandarów powstałych we współpracy z krakowską Piwnicą pod Baranami. Jest wśród nich „Sztandar Czarnego Anioła” z Ewą Demarczyk, a także sztandar z Piotrem Skrzyneckim - opowiadał Paweł Adamski, kolekcjoner prac Władysława Hasiora podczas wernisażu wystawy, który odbył się 25 kwietnia.

A. Boruta, MDK